„Mars”, seria „Bogowie Rzymscy” (Roman Gods), 2 dolary, 2 oz, 50 mm, emitent Niue Island 2021, zamawiający: Mennica Gdańska, producent: Mennica Polska.

***

Mars to oczywiście rzymski bóg, nie grecki. Musiałam odejść więc od jakichkolwiek skojarzeń z moim dawnym Aresem. Inny klient, inna moneta, inna seria. Oto więc trzecia moneta z serii zaprojektowanej dla Mennicy Gdańskiej, a inspirowanej kompozycjami mniej lub bardziej znanych dzieł sztuki. Patrz Jowisz i Ingres oraz Bellona z kompozycją zaczerpniętą z malowidła Sándora Wagnera. Zapożyczenia w tej serii monet są oczywiście jak najbardziej świadome i celowe. Oto kwintesencja tego, jak wygląda proces budowania ikonografii projektu. Nic nie jest proste, a czasem zwykłe oczywiste sceny mają drugie dno.

Mars – rewers.
Projekt rewersu monety.

Postać Marsa (ruch, zamachnięcie bronią) inspirowana jest dziewiętnastowiecznym dziełem Edmunda Hofmanna Herakles zabijający Hydrę – rzeźbą zdobiącą elewację pałacu Hofburg, tuż przy wejściu od strony pięknego placu św. Michała w Wiedniu. Przy jednej z bocznych ulic odchodzących od tegoż placu znajduje się inna grupa rzeźbiarska: fontanna Siły Morza (Die Macht zur See). To do upadłego olbrzyma, jednej z rzeźb tej fontanny nawiązuje postać upadającego pod marsowymi ciosami wojownika. Mars to bezwzględny zwycięzca, który depcze pokonanego. Ma zbroję rzymskiego dowódcy. Pokonany to Kartagińczyk o nieco zapóźnionym w stosunku do czasów rzymskich uzbrojeniu greckim z czasów wojen punickich. Może to sam Hannibal Barkas ulegający rzymskiej potędze?

Mars – źródła kompozycji.
Rzeźbiarskie źródła kompozycji monety. Po lewej Herakles walczący z Hydrą (na monecie pozycja Marsa), po prawej upadły olbrzym z wiedeńskiej fontanny (na monecie Hannibal Barkas). Zdjęcia rzeźb pochodzą z serwisu Adobe Stock (neurobite, jeeweevh).

Po lewej stronie monety, za główną sceną: Pallor i Pavor – potworni towarzysze Marsa. Ubrani są w rzymskie zbroje, ale jeden z nich jest prawie kościotrupem, drugi ma wyraz twarzy przypominający postać ze słynnego obrazu Edvarda Muncha Krzyk. Pallor i Pavor mają oczywiście, jak wszystko w rzymskiej mitologii, swoje greckie odpowiedniki: Dejmos to syn greckiego boga wojny – Aresa i uosobienie trwogi, a jego brat Fobos, to uosobienie strachu. To samo uosabiają Pallor i Pavor.

E. Munch, Krzyk.
Obraz Edvarda Munch, Krzyk. Źródło: Wikipedia, domena publiczna.

Po prawej stronie rewersu: collumna bellica. Przy kolumnie stóp świątyni Bellony na Polu Marsowym w Rzymie wypowiadano wojny rzucając włócznią (patrz szczegółowy opis przy rysunku awersu Belllony). Na projekcie monety Mars, na kolumnie Bellony umieściłam popiersie kobiety. To alegoria Wojny, zwana czasem Belloną – rzeźba australijskiego twórcy Bertrama Mackennala, podarowana przez niego Australii w 1920 roku, jako hołd żołnierzom ANZAC (austarlijskim i nowozelandzkim żołnierzom korpusu walczącego na frontach I Wojny Światowej). W rzeczywistości rzeźba powstała prawdopodobnie około roku 1906, jeszcze przed I WŚ i odnosiła się do wojen burskich w Afryce, niemniej jednak wyraz twarzy czy to zatem alegorii Wojny, czy to Bellony jest dość wymowny. To nie twarz groźnej kobiety lecz raczej zmartwionej, czekającej, niespokojnej, a może zrozpaczonej… matki?

Bertram Mackennal, War/Bellona (rzeźba).
Rzeźba Bertrama Mackennala, Bellona. Źródło: Wikipedia, domena publiczna.

I na koniec awers. Tu rekonstrukcja świątyni Marsa Mściciela na Forum Augusta w Rzymie. Przed świątynią, zupełnie przekornie, umieściłam rzeźbę Aresa Ludovisi (Aresa, nie Marsa!), rzymską kopię greckiego zaginionego oryginału autorstwa być może Lizypa lub Skopasa, znajdującą się obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w Rzymie. Czy rzeźba ta mogła się znajdować przed starożytną świątynią Marsa? Raczej nie. 🙂

Projekt awersu Marsa.
Projekt awersu Marsa.